z Ceramiką na Ty ...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
953
BENTONIT - minerał
chem.: Al2O3.4SiO2.9H2O + nH2O, nFe2O3, nTiO2, nCaO, nMgO, nNa2O, nK2O, nCO
mineral.: montmorylonit
bardzo drobnoziarnista (koloidalna) glina, której głównym składnikiem jest montmorylonit, zawierająca alkalie i żelazo. powstał dzięki erupcjom wulkanicznym, gdy drobniutkie cząsteczki popiołu przenoszone były przez wiatr i osadzając się tworzyły przekształcane przez lata mineralogiczne złoża. nazwa pochodzi od miejsca wydobycia, którym pierwotnie był Fort Benton w USA.
minerał jest najczęściej koloru bladozielonego, ciemnożółtego, kremowego bądź szarawego. wielkość cząsteczek bentonitu stanowi szacunkowo 0.03% wielkości cząsteczek przeważających w kaolinitach, są 10 razy mniejsze od cząsteczek ball clay'u.
jest gliną bardzo plastyczną o wysokim stopniu kurczliwości (układ cząsteczkowy i wiązania między nimi pozwalają na absorpcję dużo większej ilości wody niż w przypadku kaolinitu) i ma tendencję do pęknięć podczas wypału i schładzania. sam lub stanowiąc zdecydowaną większość w składzie masy jest nieużyteczny, ale jego nieprawdopodobna plastyczność jest pomocna w przypadku mas niezbyt plastycznych jak np. porcelana. pomocny również w utrzymaniu szkliwa w zawiesinie (szkliwa z dużą ilością materiałów ciężkich jak fryty ołowiowe, krzemionka i nie zawierające innych glin).
bentonit wapniowy jest najczęściej używaną odmianą.
sodowy, o niewielkiej zawartości wapnia, wchłania bardzo dużo wody - najbardziej pęczniejący.
obecność żelaza zawsze zabarwia bentonit, jednak istnieje odmiana białego bentonitu o przybliżonej analizie chemicznej: K2O 0.5 │ Na2O 2.0 │ CaO 2.0 │ MgO 2.3 │ Al2O3 12.0 │ Fe2O3 2.0 │ SiO2 64.2
daje on lepsze kolory w redukcji niż w atmosferze utleniającej jeśli dodany do mas porcelanowych. typowe bentonity witryfikują się w ok.1220-1300°C przybierając barwę od szarej po ciemną czerwień (?)
bentonity są bardzo zróżnicowane pod względem czystości i plastyczności, zdarzają się odmiany zupełnie nieplastyczne.
w szkliwach bentonit jest bardzo trudny do rozmieszania. ma tendencję do tworzenia grudek. należy więc najpierw dobrze go wymieszać na sucho, rozprowadzić wodą do gęstej zawiesiny i dopiero potem powoli całość rozrzedzać, następnie wielokrotnie przepuścić przez dość gęste sito.
3% jest normalnie ilością maksymalną dodawaną do szkliw.
źródło: m.in. R.Fournier "Illustrated Dictionary of Practical Pottery" + inne
opracowanie: urs
BENTONITE (fr)
Argile colloïdale extrêmement plastique.
Excellent comme additif dans les argiles pour corriger la plasticité et dans les émaux comme suspensif.
Utilisation dans des émaux à hauteur de 0.5% env.
Utilisation dans les argiles à hauteur de 1 à 2 % env. pour corriger l'élasticité
La Bentonite est une argile d'origine volcanique qui sert à donner de la plasticité aux pâtes céramique et à défloculer l'émail.
Excellent comme additif aux pâtes pour corriger sa plasticité et émaux en suspension.
źródło: https://fr.solargil.com/matieres-premie … onite.html
927
chyba pogodzę jedno i drugie...
BENTONIT
... It is a very sticky clay with a high shrinkage ... and a tendency to crack during firing and cooling ...
wolałabym, żeby to była stowa przez ''ó'', mogłabym zamówić: 1kg tlenku cyny, 1kg węglanu litu, a i na jabłecznik wystarczy. i mam nadzieję, że nie chodzi o kamienie z rzeki Kamo - przelot do Japonii i z powrotem trochę drogi ...
o bentonicie też będzie małe co nieco. i też pozdrawiam, u.
p.s.
i chyba też się dzisiaj rozmarzyłam ... :wink:
1004
zaintrygowana zdaniem o witryfikacji bentonitu w temp. 1220-1300°C niewiele sie namyślając rozpaćkałam odrobinę i nałożyłam na biskwit. oto on:
- 100% bentonit
wypalony w 1260°C, atmosfera utleniająca, piec elektryczny.
moje marzenie o pięknie zwitryfikowanej powierzchni w kolorze szaroczerwonym spęłzło na niczym...
dla przypomnienia ten sam bentonit + fryta alkaliczna do raku (temp.800-1040°C) wypalony w 950°C
- mieszanka 50/50
różnice w wielkości zbiegnięć mogą zależeć od grubości warstwy (w 1260°C byłam bardziej zdeterminowana), choć niekoniecznie ... jak dla mnie temperatura też ma swój udział, przynajmniej w sporym procencie.
963
natomiast ja mam zdjęcia z bentonitem i po raz kolejny cała przyjemność po mojej stronie ...
oto TEST 4 -
na dwóch różnych glinach: czerwonej z Hasselt i jasnej kamionkowej, mieszanka 50/50 alkalicznej fryty do raku (temp.800-1040°C) i surowego sproszkowanego bentonitu (waw!). na jasnej kamionkowej ''szkliwo'' nie trzyma się zbyt dobrze, co widać, natomiast dużo lepiej na czerwonej żelazowej. chcę tu podkreślić różne rezultaty zależne od użytej gliny, w moim przypadku są to g.kamionkowe, które wypalone w 950° nie osiągają przewidzianej dla nich temperatury spieku, jednak żelazowe przy tak niskich temperaturach sprawdzają się lepiej ... a bentonit pęczniał okropnie, nie nakładałam szkliwa tylko papkę.
Offline
Strony: 1